Zajmij się tym, co lubisz robić, wtedy nie będziesz musiała się zmuszać...

26 grudnia 2014

Anioł pasterzom mówił...

Święta, już święta... Ale wcześniej było dużo sprzątania, przygotowań, robienia prezentów, zdobienia domu - stąd mało wpisów na blogu (ale teraz mam czas, żeby to nadrobić).
A razem z rozbłyśnięciem pierwszej gwiazdki, zjawił się u mnie anioł z "włosy białymi, skrzydły złotymi" (w kolędzie jest odwrotnie, ale reszta się zgadza).



Od zawsze chciałam stworzyć taką, dużą stojącą lalkę... Szukałam wzorów, przykładów (zwłaszcza te piękne od T.Conne) i jakoś tak nie umiałam się za nią zabrać, aż...zobaczyłam kurs na blogu Ania inspiruje.
To było taką iskrą i ... pełna zapału zabrałam się do pracy. Kleiłam, szyłam i znowu kleiłam, i szyłam... Oto, co powstało...









Aniołek jest przygotowany na największe mrozy - ma ciepły golf, getry i zimowe buty, no... i oczywiście wielką czapkę. Stoi na półce i oświetla drogę wszystkim, którzy tego potrzebują...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz