Na mnie też przyszła kolej. Bawiłam się wełną i filcowaniem "na mokro" i "na sucho" już wcześniej. Teraz po prostu sobie o tym przypominałam. Niewielkie elementy z wełny, takie jakby obrazki, idealnie pasują na uszyte - oczywiście z filcu torebki.
Sama torebka jest niewielka - 30 cm x 27 cm. Ma długi regulowany pasek, tak by można nosić ją przez ramię. Zapinana jest na dwa magnetyczne zapięcia. W środku ma kilka mniejszych kieszonek na drobiazgi.
Przód torebki jest ozdobiony fantazyjnym kwiatem na niebieskim tle( chociaż mój mąż widział tam rybę???).
Motyw najpierw został filcowany "na mokro", a następnie dopracowany igłą "na sucho".
Dodatkowo pojawił się MISIO... powstał z kłębka wełny, jest niewielki, ale jego zadanie jest bardzo ważne - to pilnowanie torebki lub kluczy nowej pani...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz