Zajmij się tym, co lubisz robić, wtedy nie będziesz musiała się zmuszać...

14 lutego 2014

Sutasz na włosy?...

Niedawno moja córka - przyszły mistrz fryzjerstwa -  poprosiła mnie o zrobienie ozdób na włosy. Brała udział w konkursie fryzjerskim i konieczna była ozdóbka do fryzury jej modelki. Dokładnie miał to być sutasz (miało być romantycznie, ale nowocześnie?!).
Kiedyś w zamierzchłych czasach trochę zrobiłam kolczyków i naszyjników w tej technice, więc teraz wystarczyło sobie trochę poprzypominać.
Założenie było - dwie ozdoby w kolorach czarnym, złotym i różowym - resztę mogłam wymyślić sama... aha - musiało dać się to przypiąć do włosów.




Oto co wyszło...
Obie ozdoby nie są identyczne,chociaż mają podobne elementy. Centrum stanowi jakiś kamyk -chyba biały howlit, są jeszcze po dwa fioletowe, szklane koraliki... no i wiele złotych (wg zamówienia). Całość obszyta sutaszem i grubszym, skręcanym sznurkiem.




Ponieważ ozdoby są dwie i w dodatku w różnych kształtach, więc można je dowolnie łączyć lub przypiąć do włosów oddzielnie.

A tak wyglądało uczesanie oraz ozdoby na modelce na konkursie młodych adeptów fryzjerstwa (więcej o konkursie i fryzurze na garderobelove ).


Szukając inspiracji do stworzenia tych ozdób, przeglądałam swoje stare zdjęcia. Jak się okazało, dość dużo zachowało się fotek z moich wcześniejszych sutaszy... ale to już materiał na następny wpis...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz