Zajmij się tym, co lubisz robić, wtedy nie będziesz musiała się zmuszać...

26 kwietnia 2014

Zegar prawie dworcowy...

Jakiś czas temu kupiłam duży (40 cm) zegar. Miał czarne, błyszczące wskazówki i ciemnobrązową oprawę - taką grubą i profilowaną. Postanowiłam trochę go poprawić...
Najpierw rozkręciłam go na części, oprawę postarzyłam ( trochę świeczki, nieco spękań i farby w kolorze nijakim i już) a środek ozdobiłam koroną z szablonu (napisy już na nim były). 




Brzegi tarczy zegara przyciemniłam patyną... dostało się także wskazówkom (bo za bardzo się odznaczały).



Drobnym papierem ściernym przetarłam krawędzie - tam gdzie była świeczka, uwidocznił się ciemnobrązowy podkład.

Teraz zegar sprawia wrażenie wiekowego i takiego "po przejściach", już nie przypomina jednego z wielu na sklepowej półce... I pięknie ozdabia ścianę w salonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz