Zajmij się tym, co lubisz robić, wtedy nie będziesz musiała się zmuszać...

25 października 2013

Troszkę z innej beczki... Tilda!!!

Postanowiłam trochę zmienić profil mojego bloga i podzielić się (w domyśle pochwalić;>) swoimi innymi pasjami. Dzisiaj trochę o pluszakach.
 Jakiś czas temu wpadły mi w ręce dwie książki autorstwa Tone Finnager - twórczyni stylu znanego jako Tilda. Publikacje zawierają super inspiracje i wykroje do wykonania dekoracji w domu czy milutkich zwierzaków. Większość rzeczy szyje się ręcznie i w dodatku "fastrygą". Nie bardzo wierzyłam, że to wytrzyma, ale nawet dziecięce łapki nie zniszczyły uszytych zwierzaczków. 


Moją przygodę z Tildą zaczęłam od stworzenia małego miśka. Może nie jest doskonały, ale w całości uszyty ręcznie. Ma 30 cm i pomimo, że jest zrobiony dokładnie wg wykroju z książki, to jestem z niego bardzo dumna.



Ubrałam go w czerwoną bluzę z kapturem (to już mój projekt) i pomimo pewnych niedoskonałości, jest ważny bo... jest pierwszy, jakiego zrobiłam. Po dziś dzień siedzi na półce w sypialni i pilnuje porządku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz